Jesień za progiem, minie szybciej niż byśmy chcieli i ani się obejrzymy jak przyjdzie zima. Niskie temperatury, silny wiatr, deszcz i śnieg - wszystko to powoduje, iż łatwo odkręcamy kaloryfery na maximum chcąc dogrzać pomieszczenie i siebie. Rachunki za CO i gaz z reguły są bolesne dla większości z nas. Sezon grzewczy w Polsce niestety jest długi, średnio trwa bowiem od 6 do 7 miesięcy.

Często zastanawiamy się nad tym, co zrobić aby było ciepło a rachunki sporo niższe. Podstawą są szczelne, energooszczędne okna gdyż to przez nie tracimy nawet 30% energii.

Sporo ciepła ucieka przez niedocieplone ściany. Nie bez znaczenia jest tym samym ulokowanie naszego mieszkania - czy jest ono szczytowe, czy znajduje się na parterze lub na ostatnim piętrze. O ile na docieplenie budynku mieszkalnego często nie mamy wpływu (chyba, że jest to domek jednorodzinny) o tyle wymiana okien jest prostszą sprawą. Wybierając okna powinniśmy brać pod uwagę wartość współczynnika określającego jego przepuszczalność termiczną. Im niższy wskaźnik Uw, tym mniej energii będziemy tracić. Warto przed zakupem zapytać dystrybutora o certyfikaty potwierdzające parametry deklarowane przez producenta okien.

Warto również zadbać o to, jak wietrzymy mieszkanie. Zimą trzeba robić to szybko i krótko, na czas wietrzenia zakręcając ogrzewanie. Jeśli mamy plastikowe okna (PVC) takie jak tutaj, to zdecydowanie łatwiej będzie nam zadbać o dopływ świeżego powietrza. Nowoczesne okna wyposażone mogą być bowiem w czuwające nad odpowiednim wietrzeniem pomieszczenia nawiewniki (sterowane automatycznie lub ręcznie) oraz w dodatkową mikrowentylację w klamce. Dzięki temu okno może być zupełnie zamknięte, zupełnie otwarte lub nieznacznie uchylone. Powietrze przedostanie się do pomieszczenia szczeliną pozostawioną między ramą a skrzydłem.

Efektywność energooszczędną okien możemy zwiększyć zasłaniając je zewnętrznymi roletami, które stanowią dodatkową barierę dla zimna. Między opuszczoną roletą a oknem powstaje swego rodzaju powietrzna poduszka, która zwiększa ochronę przed stratami energii. Aby osiągnąć ten efekt płaszcz rolety powinien być zbudowany z profili aluminiowych wypełnionych pianką poliuretanową.

Nie mniej ważne są sprawnie działające termostaty przy kaloryferach. Warto zwracać uwagę na to, aby nie przegrzewać pomieszczeń. Rekomendowana temperatura dla pokoi dziennych zamieszkiwanych tylko przez osoby dorosłe to 20°C, dla sypialni (podczas snu) to 18°C. Gdy w domu jest małe dziecko możemy zwiększyć temperaturę w pokoju dziennym do 22°C. Jeśli wyjeżdżamy na dłużej, nie ulegajmy pokusie całkowitego wyłączenia ogrzewania, zmniejszmy je o kilka stopni. Całkowite wyłączenie ogrzewania spowoduje jego wyziębienie i tym samym dłużej będzie się nagrzewać. Obniżenie temperatury zaledwie o 1 stopień da nam oszczędności energii rzędu ok. 5%. To dużo!

Wszelkiego rodzaju obudowy grzejników, zasłony, meble ustawione w ich pobliżu, zakłócają pracę grzejnika i utrudniają cyrkulację ciepła w pomieszczeniu. Jeśli chcemy umożliwić ciepłemu powietrzu swobodny ruch, meble powinniśmy ustawić w odległości nie mniejszej niż 1 metr od kaloryfera. Jeśli zasłaniamy okna zasłonami, podwijajmy je zimą na parapet. Dzięki temu prostemu zabiegowi nagrzane powietrze swobodnie będzie się rozchodzić na całe pomieszczenie. Dobrym pomysłem, który warto wziąć pod uwagę, jest zamontowanie za grzejnikiem ekranu izolacyjnego (np. ze zwykłej folii aluminiowej). Dzięki temu strumień ciepłego powietrza odbije się od ściany i skieruje bezpośrednio do wewnątrz pomieszczenia, co również eliminuje straty energii. W przypadku, gdy w mieszkaniu zamontowane są grzejniki żeliwne, warto pamiętać aby usunąć z nich poprzednie warstwy farby przed kolejnym malowaniem. Każda kolejna warstwa farby utrudnia nagrzewanie się pomieszczenia.

Zastosowanie tych kilku prostych zasad sprawi, że uda nam się skutecznie zmniejszyć rachunki za energię.